1. Jabłka obieramy, trzemy na tarce o grubych oczkach. Zalewamy sokiem z cytryny, aby nie ciemniały. Dodajemy wodę tak ok. 1/3 szklanki. Podgotowujemy chwilę. Wyrabiamy ciasto kruche. Dzielimy na 1/3 i 2/3 części. Obie kule zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 30min. Większą część wykładamy na tortownicę pokrytą papierem Jabłecznik z kruszonką. Pyszny jabłecznik z dużą ilością jabłek i kruszonki. Uwielbiam piec jabłeczniki. Zobacz przepis. Jabłecznik z kruszonką. Jabłecznik z budyniem. Jabłecznik na kruchym cieście. jabłecznik z pianką i migdałami. Jabłecznik sypany. Wstawiamy do lodówki na godzinę. krok 2. W międzyczasie przygotowujemy masę owocową. Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Dodajemy sok z cytryny, skrobię ziemniaczaną oraz cukier, cukier cynamonowy i wanilinowy. Całość dokładnie mieszamy, po czym odstawiamy. krok 3. Kruche ciasto wyjmujemy z lodówki i dzielimy na cash. Dzisiaj prosty i pyszny jabłecznik z pianką, a właściwie pod pianką i cienką kruszonką;) Proste i sprawne do zrobienia domowe ciasto, które smakuje jeszcze lekko ciepłe, jak i na zimno, po schłodzeniu w lodówce. W sezonie na jabłka niemal obowiązkowe, tj. przynajmniej raz muszę je upiec, ale piekę częściej, bo dzieci za nim przepadają. Siadamy zatem w kuchni, popołudniowe pogaduchy, a ja w tym czasie kroję i podgrzewam jabłka, które potem finiszują w kruchym cieście. Przechowuję w lodówce, więc spokojnie wytrwa 2-3 dni i po obiedzie (a w przypadku dzieci po przyjściu ze szkoły) kawałek może wylądować na talerzu i ucieszyć podniebienia. Spróbujcie, może dziś? Taki jabłecznik z pianką w niedzielę, jak i w każdy dzień tygodnia) będzie smakować wyśmienicie! Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić Jabłecznik z pianką:) Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Jabłecznik z pianką Jabłecznik z pianką czas przygotowania: 15-20 minut + ok. 30 (2 x 15) minut pieczenia /proporcje na tortownicę o śr. 24 cm lub inną blachę o zbliżonych wymiarach/ jabłka: 1 i 1/2 kg jabłek /biorę takie, jakie mam –w prezentowanej wersji: idared od rodziców z działki, najlepsze: antonówki, szara reneta/ 1-2 łyżki cukru (ilość zależy od słodkości jabłek) 1 łyżeczka cynamonu 1/4 łyżeczki kurkumy opcjonalnie inne przyprawy –np.: gałka muszkatołowa, imbir, kardamon, wanilia, itp. ciasto: 400 g mąki pszennej (lub orkiszowej) pełnoziarnistej 1/2 łyżeczki kurkumy (+szczypta pieprzu, można pominąć) 1 łyżeczka imbiru szczypta soli 100 g cukru 200 g (1 kostka) zimnego masła 6 jajek –w podziale na: – 6 białek – 6 żółtek 1 łyżka cukru pudru (do białek) Jabłka obieram ze skórki, wykrawam gniazda nasienne, kroję w mniejsze kawałki –ja w małe plasterki. Pokrojone wkładam do garnka, włączam grzanie i mieszając, podgrzewam. Ciepłe/gorące doprawiam cukrem, cynamonem oraz kurkumą (ew. można dodać inne przyprawy), mieszam i co jakiś czas mieszając, podgrzewam, aż będą gorące i lekko zmiękną. Wyłączam grzanie i zostawiam do lekkiego ostygnięcia. W czasie, gdy jabłka się podgrzewają zaczynam robić ciasto, kontrolując owoce w międzyczasie. Ciasto można zrobić w misce lub w większym blenderze/malakserze. Do misy blendera (lub do zwykłej miski) wsypuję mąkę oraz przyprawy: sól, kurkumę, pieprz, imbir i cukier. mieszam, rozprowadzając w mące. Dokładam pokrojone w małe kawałeczki zimne masło (z lodówki. Jajka rozbijam na białka i żółtka tak, by do białek nie dostał się ani skrawek żółtka (będą ubijane na pianę). Białka odstawiam na chwilę na bok, żółtka dodaję do ciasta. Zagniatam składniki na kruche ciasto–siekając je blenderem, aż składniki się połączą LUB ręcznie –wtedy szybko i sprawnie, by nie ogrzać masła i ciasta. Jeśli nie będzie się kleić, dodaję odrobinę zimnej wody lub kwaśnej śmietany/jogurtu i krótko zagniatam, aż ciasto będzie dobre (patrz dołączony do przepisu film). Z ciasta odkrawam mniejszy kawałek (na górę ciasta), przykrywam folią i wstawiam do lodówki. Resztą ciasta wyklejam tortownicę: dno i brzegi, tworząc „miskę” dla jabłek –albo rozwałkowuję je na placek i nim wyklejam blaszkę, albo wyklejam ciastem tortownicę bez wałkowania (patrz dołączony do przepisu film). Blachę z ciastem wstawiam na chwilę do lodówki, w tym czasie rozgrzewam piekarnik do 200 st. C Kiedy się rozgrzeje, wstawiam ciasto do pieczenia i piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez ok. 15 minut. Po tym czasie wyjmuję, ale nie wyłączam jeszcze piekarnika. Odstawione wcześniej 6 białek ubijam na sztywną pianę, pod koniec dodaję łyżkę cukru pudru. Ubijam, aż piana będzie porządnie ubita (po wyjęciu łopatek miksera, stoją czubki). Do lekko przestygniętego już ciasta (u mnie tylko na czas ubicia piany) przekładam przestudzone jabłka z garnka. Wyrównuję i z wierzchu przykrywam pianą, wyrównuję. Na tarce o grubych oczkach ścieram odłożone wcześniej ciasto z lodówki i posypuję nim pianę, zwieńczając jabłecznik. Wstawiam do pieczenia i piekę tym razem w 180 st. C w funkcji z termoobiegiem, aż góra ciasta się lekko przyrumieni –u mnie ok. 15 minut. Po tym czasie jabłecznik z pianką wyjmuję z piekarnika, zostawiam, aż ostygnie. Kiedy ostygnie, kroję. Obwodzę nożem brzegi tortownicy, odkrawając ciasto, delikatnie zdejmuję rant i gotowe można kroić i podawać. Praktyczne uwagi: Kroję delikatnie i z czuciem, bo konstrukcja to luźno ułożone jabłka i na nich piana –zatem ostry nóż i delikatne krojenie, i spokojnie to wystarcza (patrz dołączony do przepisu film;)) Jeśli jabłka są bardziej soczyste, to na dnie ciasta zbierze się trochę soku. Po ukrojeniu pierwszego kawałka, przechylam delikatnie blachę i czekam, aż spłynie lub zbieram go strzykawką albo papierowym ręcznikiem. Nam on nie przeszkadza, więc piekę to ciasto z takimi jabłkami, jakie akurat mam, ale jeśli chcecie mniej soku, to najlepiej sięgnąć po sugerowane w składnikach gatunki jabłek;) Sposób ze strzykawką pokazywałam przy okazji ciasta z gruszkami (które są wyjątkowo soczyste) –tu: Jeśli zostanie, przechowuję w lodówce –schłodzone smakuje super, jabłka są bardziej stabilne. Najdłużej wytrzymało u nas bodajże 3 dni (choć to rzadkość, bo z reguły znika szybciej –wtedy jedliśmy je chyba sami, tj. bez gości). Smacznego:) :: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)? Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję! Sposób przygotowania: Jabłecznik z pianką Oddzielamy żółtka od białek. Z mąki pszennej, zimnego masła, żółtek, cukru waniliowego oraz proszku do pieczenia zagniatamy ciasto. Dzielimy ciasto na dwie części- jedną wkładamy do woreczka i do zamrażarki (na ok. 30 min), a drugą część ciasta wkładamy do woreczka i do lodówki. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Rozwałkowujemy jedną część ciasta i wykładamy nią dno blaszki. Wstawiamy ciasto do piekarnika i podpiekamy przez 10 minut w 180 stopniach. W tym czasie ubijamy pianę z białek. Następnie porcjami dodajemy do piany cukier, a na koniec wsypujemy budyń i chwilę miksujemy. Na podpieczony spód ciasta wykładamy jabłka ze słoika, wyrównujemy. Następnie nakładamy piankę budyniową oraz wyrównujemy. Na górę ścieramy na tarce ciasto które było w zamrażarce. Wstawiamy ciasto ponownie do piekarnika i pieczemy przez 1 godz w 180 stopniach. Upieczone i ostudzone ciasto posypujemy obficie cukrem pudrem. Podobne przepisy © 2022 Burda Media Polska Sp. z o. o.

jabłecznik z budyniem pianą i kruszonką